924.pl
Nawigacja
Strona Główna
Newsy
Artykuły
Galeria
Forum
Komentarze
Download
Linki
Kontakt
Szukaj
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Zobacz Temat
924.pl | Klub 924.pl | Nasze auta
Strona 23 z 35 << < 20 21 22 23 24 25 26 > >>
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 04-05-2016 12:01
Wróciła mi ochota do ścigania! Dzięki Robertowi Pumbie!

Rzecz miała się tak, że samochód stał się dla mnie jakiś czas temu niewygodny. A może po prostu zacząłem to zauważać. Kierownica ocierała o nogi, nie mogłem dla siebie ustawić odpowiedniej odległości fotela. Aby widzieć budzik temp. silnika musiałem się schylać, a jak się poprawiałem to głową w podsufitkę pac i tak w sumie myślę no katorga, starzeję się i mnie to zaczyna wpieniać. Tata wolał zawieźć mnie na imprezę swoim, bo mu się nie chciało kolan pod kierownice wciskać.

Co zrobić? Założę kubły.... nieeeeeee, po co. Sprzedam, dozbieram, kupię 944 S2 smiley .... teeeeż nie, ceny części. Sprzedam, kupię BMW... nieeeeee, no ludzie.

I tak przyszedł grill u Sobka, na którym, jak Robert napisał było jak zawsze smiley. Stoi sobie Nataliowe, a wsiądę.

- ROBEEEERT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak Wy obniżyliście krzesło!!!!!!!!!!!!!!?????? ( smiley )
- wywal dystanse ( smiley )

Jaaaaaaa pierzyna smiley że ja ich nie widziałem. Tylko wydmuchałem 0.0 na alkomacie i od razu do domu grzebać. Fotel fik, dystanse papa, szyny do fotela i fotel siup.

Ogólnie akcja może nie warta opisywania, ale dała tyle radości, że aż opisałem. Nie ten samochód, wszystkie budziki pod nosem, nie ocieram głową o przód podsufitki, nie wadzę kolanami o CS'a, lewarek biegów chodzi lżej, bo wiosłuję pod innym kątem, doznania z jazdy nieziemskie. Teraz już się przyzwyczaiłem, ale pierwsze wrażenie wejścia szybciej w zakręt nie do opisania, tyłek na poziomie osi, a kierownica na bojowej wysokości. Co za pasja smiley. Cały dzień tylko szukałem byle pretekstu, by wyjechać i znalazłem go 3 razy. Magia tego auta od razu powróciła, a była tylko o 1,5 cm niżej.

Fotel pasażera, na którym mi się siedziało jakoś niżej i fajniej oczywiście dystansów nie miał. A ja kapuściana głowa zastanawiając się czemu nawet na szyny nie spojrzałem smiley.


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Edytowane przez Szarak Maryjusz dnia 04-05-2016 12:06
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Olo924
Użytkownik



Postów: 4754
Miejscowość: Kraków / Warszawa
Data rejestracji: 04.02.06
Dodane dnia 04-05-2016 12:36
moge dodać jeszcze jedno - mniejsza kierownica - trudniej na postoju ale na trasie nie ma róznicy a w komforcie podrózowania różnica jest wielka

ja mam dino o średnicy ok 30cm i jest dużo lepiej niz z normalną kierownicą



924 '78
944 '83

Każdy kilometr przejechany nie Transaxlem, to stracony kilometr.
Jeder Kilometer ohne Transe ist ein verlorener Kilometer ...
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Blumen
Użytkownik

Postów: 1072
Miejscowość: Bydgoszcz
Data rejestracji: 06.07.06
Dodane dnia 04-05-2016 14:35
kierownicę to on ma specjalną, z tulipanem więc zmiana odpada smiley


Jest MB i BMW smiley
Był PickUp
Była Corca
Była Ascona
Było wozidło MB w168
Była wygoda - BMW E38
Była przygoda - 944s2
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 27-05-2016 22:48
Cześć!

Gdybym dostawał dolara za każdym razem, gdy wiozę Exip-y znów do naprawy smiley... miałbym 928 smiley. Jedno jest pewne, pamiętajcie. Jeśli chcecie kupić koła i widzicie w ogłoszeniu, że facet fotografuje je na samochodzie - jakoby na nich jeździ i jest wszystko ok... nie baczcie na to. Mój przypadek to taki, gdzie facet ma na zdjęciu koła na samochodzie ... na których nie dało się przekroczyć 80km/h.

Mniejsza! Wymiana tarcz hamulcowych nie do końca przyniosła efekty jakich oczekiwałem. Kilka typowych kaprysów zostało:

- Podskakiwanie przodu samochodu przy 100 km/h
- Bicie przy ponad 120km/h
- Bicie w kierownicę i w pedał hamulca przy hamowaniu (tarcze też miały winę, ale po wymianie nadal był problem, mniejszy, ale był.)

Dobra! Czas na diagnozę. Wyciągnąłem moje idealnie proste ATS-y na idealnie prostych TZ-200, na których zdobyłem pierwsze w życiu trofeum. I przekładam najpierw przód i test. Nie bije.. nie skacze, jazda jak w pierzynie... nosz piernik - nadal koła... Ale hamowanie ze 140km/h ostro do 80 km/h. Cały tył wibruje... masakra.

Teraz zakładam ATS-y również na tył i test. Hebel ze 140 do 80... spokój.. nosz piernik tylne też do niczego... nadal.

Więc piana... koła pod pachę i do sprawdzonego w końcu faceta - na wyważarkę. Prawy przód krzywy.. a reszta ok. No jak reszta ok... jak nie ok. Facet - nie no ja bym zostawił. No a ja bym nie zostawił kół, co wibrują przy hamowaniu. Robimy tak. Przednie opony prawie nie używane przekładamy na tył.. (jakieś Hankooki kupowałem na szybko żeby się ratować, bo na Fuldach co przyszły z Exipami nie dało się jeździć wcale.) a na przód dostałem nieużywane Pirelli P6000.. a Fuldy co były na tyle weź Pan je zabierz i mi więcej nie pokazuj smiley. Były niby ok, a trzepało tyłem przy hamowaniu...

Wyprostowali prawy przód, założyli opony i wyważyli koła. Pojeździłem trochę i wnioski:

W końcu jest fajnie!

ALE.. zostało delikatne podskakiwanie auta jak piłeczka na równym asfalcie. Tym razem przy różnych prędkościach. Przeciętnemu kierowcy by pewnie to nie zajmowało uwagi, ale mi to dokucza. Ostatnio tak stałem i myślałem... i oparłem się o nosek przy otwartej masce ... i delikatnie bujam, a potem puszczam... i patrzę... a on chwilę tak podryguje jak właśnie podczas jazdy po gładkim asfalcie. No tak.... tata stań obok i spójrz, czy amortyzatory pracuję, gdy bujam. Nie... buja się na oponach. Są jakieś zapieczone, czy cholera wie jak to nazwać.. Jak są większe nierówności to pracują, natomiast jak jest równy asfalt to stoją w miejscu i wszystko przejmuje opona i trzęsie przodem. No bo wiadomo.. równy asfalt taż jakieś małe nierówności ma, no które zbiera sama opona, bo zawias blokują amory. Będę jeszcze myślał co z tym zrobić, bo amorków na razie nie planowałem kupować, a chciałem regulowane smiley.

Żeby tyle nie biadolić smutów dodam, że znowu tak bardzo lubię jeździć tym samochodem smiley. Po tym zestawie Exipów z dystansem 20 z tyłu, jak przeszedłem w czasie ich naprawy z powrotem na ATS-y to za nic w świecie nie mogłem tego przeboleć.... jakby go zassało do środka. Jazda na wysokim balonie (195/60) też taka ciamajdowata w porównaniu do 205/50, aż dziw bierze, że jakiś puchar na nich dostałem. Na 205/50 zupełnie co innego smiley. I jak on się kurde prezentuje. W robocie (2 piętro) patrzę na parking. Stoi przodem z delikatnego skosa, tylko parapety wystają spod błotników. Z resztą nacykam trochę fotek z różnych fajnych perspektyw i wrzucę... bo opis postaci (prosiak) to dzieci piszą na polskim smiley.

Pozdrowienia!



Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Jarzyna
Użytkownik



Postów: 1704
Miejscowość: Szczecin / Warszawa
Data rejestracji: 03.10.10
Dodane dnia 30-05-2016 07:15
uwielbiam te Twoje posty. Idealne na dobry początek dnia ;D


oferuję druk 3d części wszelakich i usługi filmowe - tel So9 6o6 S33

_________________________________
951 '86 us - wieprzowina - 2.5L 16V turbo... work in progress


były

Volvo s80 II - mdła wołowina - 4.4L V8 315hp - najnudniejsze 300 kunia w tej czesci galaktyki
Volvo S60 R - surowa wołowina - 2.5L 20V turbo. sprzedany smiley
944s2 '90 - sprzedany, wypatroszony śmiga po torach europy. smiley
VW NewBeetle V5 SportLimited - sprzedany smiley
Mercedes C124 '95 E-Klasse Coupe - sprzedany smiley
AlfaRomeo 156 Sportwagon 1.9 JTD - oby się Simprezowi nic nie stało.. smiley
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 31-05-2016 18:00
Aby nie transformować ust mych w cholewę buta wrzucam coś do popatrzenia smiley.


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 31-05-2016 18:01
Pod robotą


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 31-05-2016 18:02
Po obiedzie


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 31-05-2016 18:02
Przed kolacją


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 31-05-2016 18:03
Jak tu wysiedzieć do tej 16-tej.....


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Blumen
Użytkownik

Postów: 1072
Miejscowość: Bydgoszcz
Data rejestracji: 06.07.06
Dodane dnia 31-05-2016 19:00
eh, zazdroszczę smiley
musimy się spotkać, bo jestem ciekaw jak by się jechało w komplecie 2+2, chciałbym zrobić przymiarkę jeśli nie miałbyś nic przeciwko smiley


Jest MB i BMW smiley
Był PickUp
Była Corca
Była Ascona
Było wozidło MB w168
Była wygoda - BMW E38
Była przygoda - 944s2
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 31-05-2016 22:28
Pewnie, że nie smiley, mimo, że dwa K-Jety w jednym aucie to o 2 za dużo smiley.

Za jakiś czas przy okazji ustawiania zbieżności z okazji wymiany drążków kierowniczych wybiorę się sprawdzić sprawność amorów. Tak mi się coś wydaje, że prawy się przycina dlatego, że może po prostu nie być już w nim oleju smiley. Bo lewy może się aż tak nie przycina, ale jest spocony jak szczur. A nie mówię już nawet o tym całym błocie nań leżącym, które jakoby było wynikiem urwanej już osłony.

Teoretycznie może tak być, że w sumie nie czuć żeby były jakieś walnięte. A okazuje się, że pokazują gołe 0 na teście. Może nie jest to odpowiedni przykład, by na nim podpierać tą teorię smiley, ale kumpel w Alfie tak miał smiley.


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Edytowane przez Szarak Maryjusz dnia 31-05-2016 22:38
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 19-06-2016 19:51
Po całym dniu pracy zastrzyk endorfin smiley

https://www.youtube.com/watch?v=VhlnxsUIvfQ


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
simprez
Użytkownik



Postów: 5607
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08
Dodane dnia 19-06-2016 19:57
Panie, ale licznik masz Pan do kalibracji.
Jedziesz Pan kulturalnie 50, a co on pokazuje?! smiley


944s US'87 - szarak
951 EU'86 - szmergiel
951 US'89 - szweja
944 US'86 - szufla
NLA 944 EU'88 - szuwar AKA serinus canar.
NLA 944s2 EU'90 - szwarc
NLA 944 US'84 - szeryf
951SR US'88 - szyszynka
szmondak (kuratela)
szarłat (kuratela)
SR EU - szczaw - kiedy zakwitnie?
szpaner (kuratela)
szwargot (kuratela)
968 EU'91 CS look - szczepionka (kuratela)
944 US'87 - szkatuła (parts store)
[K] partsy 944S,S2,T,968
Do. Or do not. There is no try.
2716024
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Blumen
Użytkownik

Postów: 1072
Miejscowość: Bydgoszcz
Data rejestracji: 06.07.06
Dodane dnia 19-06-2016 21:07
eh... te drobne przyjemności smiley


Jest MB i BMW smiley
Był PickUp
Była Corca
Była Ascona
Było wozidło MB w168
Była wygoda - BMW E38
Była przygoda - 944s2
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 19-06-2016 21:25
Torowe przełożenie smiley


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 17-07-2016 10:53
Cześć,

a w sumie podzielę się spostrzeżeniami, mimo że dosyć błahe. Może komuś się przyda. Jeśli ktoś ma 2.0 i zastanawia się, czy by nie otworzyć bardziej przepustnicy na regulacji i trochę zmniejszyć na bypassie (żeby utrzymać 900 rpm na jałowym) w celu skrócenia gazu i rzekomo wprowadzenia większej ilości powietrza - nie róbcie tego.

Ja otworzyłem bardziej przepustnice w prawdzie w innym celu, ale dowiedziałem się tym samym, że to nie jest tak, że tym bypassem się wcale nie przejmuje podczas jazdy.

Generalnie odczucia przy bardziej uchylonej przepustnicy są takie, że jest krótszy pedał gazu i wydawać by się mogło, że szybciej masz większego kopa. A wyszło na to, że tego kopa momentu, którego chcielibyśmy mieć szybciej teraz ... cóż ...... nie ma wcale. Zacząłem się zastanawiać nad tym jak w mieście drugim pasem kończącym się chciałem sznur aut wyprzedzić (tak jak zawsze). Temperatura dosyć duża, ciśnienie atmosferyczne gówniane, duchota jak jasna... - to fakt, ale tak mulić to Porsche nie powinno. Coś nie tak, może ta przepustnica, co jej więcej odkręciłem... w ogóle odkąd to zrobiłem taki jakiś Szarak nieswój.

Wczoraj chwilka dla Prosiaka, mycie wycieranie do sucha, odkurzanie i macha w górę. Przepustnica do zamknięcia i pół obrotu śrubki podparcia. Fire up i na bypassie więcej co by chodził bez gazu. Przejechałem się po wiosce "w ta i we w ta" co by się nagrzał dobrze. Potem znowu pokręciłem bypassem, żeby miał książkowe 900 rpm na ciepłym i włączonych światłach smiley. Ubrałem wyścigowe butki i rura. No i znowu nie mogłem przestać jeździć.

Generalnie na hamowni tego nie porównuję, ale jeśli miałbym ubrać w słowa odczucie wyglądałoby to tak:

1. Przepustnica bardziej uchylona (bypass mniej) - uczucie krótszego gazu, czyli wydawać by się mogło, że uderzenie momentu (o ile można tak to nazwać w 2.0 - ale tak, istnieje coś takiego) powinno przyjść szybciej. A tym czasem nie przychodzi wcale smiley. Auto zachowuje się, jak wypalony zawodowo człek idący o 5:30 do pracy, której nienawidzi. Albo po prostu jak byśmy mieli odpięte podciśnienie regulatora kąta wyprzedzenia zapłonu. Bardzo wpieniające uczucie, jak nie ma "j**** momentu" - o ile w 2.0 n/a tak można to nazwać, ale to już powiedziałem.

2. Przepustnica podparta zaledwie na pół obrotu śrubki (bypass więcej) - gaz długi, uczucie (bo na ustawieniu 1 jeździłem jakiś miesiąc smiley ) na tle ustawienia 1 jakby człowiek szedł spać z gigantycznym katarem, a rano obudził się nagle w ogóle mega zdrowy. No gaz długi, ale "uderzenie momentu" - o ile można tak to w 2.0 n/a nazwać, ale to już mówiłem 2 razy - przychodzi standard po przekroczeniu 3000rpm i masz wrażenie, że gaz nie chce się skończyć. Silnik kopie i kopie momentem idąc po obrotach - nawet da się wyprzedzić ciężarówkę smiley smiley. Generalnie taki piesek merdający ogonem na widok kiełbaski.

Jako że uczucie mogło być złudne, bo miałem prawie rezerwę (lekkie auto) pojechałem zalać pod korasa, coby wyraźnie przytył. A tam, dalej tak samo chciał jeździć, co za tym idzie ja też i nie mogłem przestać tego robić.

P.S. Takie małe "spyinfo" szykuje się pewna zmiana w zawieszeniu smiley. Znowu nie będę mógł przestawać jeździć. Zasadniczo to ciekawe uczucie. Standardowy Polak wraca z pracy do domu, bo chce w końcu zjeść obiad. A ja mijam dom i zapierdzielam dalej, bo w prawdzie zjadłbym obiad, ale nie mogę przestać jeździć.


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Edytowane przez Szarak Maryjusz dnia 17-07-2016 10:57
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 22-10-2016 19:33
Często mam tak, że będąc prawie u kresu podróży odczuwam żal, że muszę już odstawić auto. Czasami staram się wydłużyć trasę powrotną. Dzisiaj stwierdziłem, że dam się ponieść brakowi rozsądku i popołudnie poświęcę tylko i wyłącznie wygaszeniu owego żalu pojawiającego się podczas odstawiania auta na swoje miejsce. Czyli jednym słowem ujmując jak zwykle jazda bez celu i przyglądanie się wszystkiemu wokół. Ale gdy tak człowiek jedzie i myśli zawsze wymyśli za chwilę jakiś cel. Zasadniczo całkiem niedawno wylali nowy asfalt na moim ulubionym odcinku. Stara nawierzchnia nie była jakaś tragiczna w prawdzie, ale łata na łacie dużo frajdy odbierały. Chciałoby się napisać, że w Polsce jest jak jest, ale sądzę, że ten termin jest trochę już przedawniony. Wiadomo - powodów do narzekania jest nadal cała lista, ale pomimo tego wiele się tu zmienia na dobre. Patrząc każdy po sobie denerwuje nas, gdy ktoś dostrzega tylko negatywy w naszych działaniach jakiego celu te działania by nie miały. A kopa dostajemy, gdy widzimy, bądź ktoś widzi tych działań dobre rezultaty. Sami zaś na naszą ojczyznę narzekamy. Jadąc tak stwierdziłem, że warto by podziękować za co nieco. Chciałbym zapoczątkować falę dziękowania za te dobre zmiany, nawet jeśli są skromne. Dlatego stwierdziłem, że po drodze nacykam kilka fotek ukazujących tę wyraźną dla mnie powodującą, że moim ulubionym odcinkiem jedzie się teraz niesamowicie. Jesienna aura i średni aparat w telefonie te plany mocno chciały pokrzyżować. Dobra, generalnie pokrzyżowały. Zdjęcia dosłownie tylko do usunięcia. Ale stwierdziłem, że skoro gorzej być nie może to jakiś mocny foto-efekt odwali coś fajnego. Specjaliści od fotografii pewno będą zniesmaczeni, ale mnie się tam podoba smiley. W ramach podziękowań za nową nitkę:


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 22-10-2016 19:34
I takie tam typowo o 924.


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: 924 "Szarak"
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 23-02-2017 12:26
Hejka smiley !

Pumba ostatnim wpisem w wątku sprawił, że wezbrały we mnie chęci do kontynuacji mojego. Ale to nie jedyny powód, gdyż rok 2017 jest rokiem dość dla mnie ważnym.

1. Właśnie zakończyłem procedury medyczne związane z moją katastrofą w ruchu lądowym smiley. Pamiętam po zdjęciu gipsu chwytając za manetkę motocyklową ledwo co jedynie udało mi się kasować jej luz. Kilka dni temu chwyciłem i przekręciłem od początki aż do końca smiley, poczułem, że wróciłem (choć jeszcze z bólami).

2. Właściwie to pod koniec roku 2016 już stuknęło 5-lecie podsiadania najlepszego auta jakie miałem i wcale nie dlatego, że to jedyne auto jakie miałem. Po prostu nie znam lepszego samochodu jak na razie. Podsumowując nie będę się rozpisywał, bo pisałem to już nieraz. Ale początki były mega ciężkie. Auto zanabyłem jeszcze przed studiami i jeździłem w okresie mojego życia, w którym nie było mnie stać na utrzymanie Lanosa w gazie - taki paradoks smiley. Wszyscy w szoku jak można mieć pierwszy samochód Porsche, a zarazem fala hejtu, po co ci auto, którym nie jeździsz, bo nie masz na paliwo, gaz chociaż załóż. Słuchając tego wszystkiego stwierdziłem, że się nie poddam i koniec. W między czasie złapałem zajawkę na ściganie. O auto dbałem ile tylko mogłem, jednak nie był pod kocem trzymany i chuchany. Mierzył się z deszczami, czasami śniegami i nawet dość wiele razy z torami wyścigowymi. Pewnego razu nadszedł kryzys, bo Szaraka można było podziwiać na portalu ogłoszeniowym, ale finalnie zmądrzałem. Cieszę się, że się nie poddałem, bo obecnie auto śmiga praktycznie codziennie. Dzisiaj przykładowo o 1:00 w nocy zrobiłem 100km. Nie mogłem spać, a chciało mi się jeździć, cóż począć w takiej sytuacji smiley.

Ok, dosyć bla bla bla, chociaż już od dawna wszyscy się spostrzegli, że mój wątek to 20 stron OffTopów bla bla bla, a 3 strony konkretów. Na ten rok przygotowałem mnóstwo napraw i modyfikacji, bo przypominając, cały czas robię auto moich marzeń. Daily Cara z wyścigowym smaczkiem i modyfikacjami jak najmniej odchodzącymi od oryginału, ale dającymi maksymalną frajdę i czas na torze, lepszy chociaż od seryjnego 924. Jak się okazało staby 26.8 i 18, opony 205 (cywilki) zmieniły prowadzenie auta z "hhmmmm ... kiedy on rzuci tyłem, a kiedy przodem" na dosłownie "operuję samochodem jak mistrz Yoda mocą", chociaż na CA w Toruniu seryjne 924 kręciło ten sam czas. Bronię się jednak tym, że kolega nie wiózł pilota (-70kg) smiley. Co będę robił dalej nie punktuję, jak zrobię to zaktualizuję wątek smiley. A co na początek sezonu:

Zanabyłem kilka narzędzi, dzięki którym jak człowiek wymienię tłumik, czy wkręcę czujnik temperatury oleju (ups.. spoiler :_oopssmiley.


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:



Edytowane przez Szarak Maryjusz dnia 23-02-2017 12:30
Strona 23 z 35 << < 20 21 22 23 24 25 26 > >>